Całodobowa dostępność. Konsultacja nawet w 15 minut.

Powrót do artykułów

Antykoncepcja bez recepty czy z receptą? Wyjaśniamy sporne kwestie

Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?

Zamów teraz

Kiedy w gronie znajomych pojawia się temat antykoncepcji, atmosfera bywa różna. Jedni podchodzą do sprawy otwarcie, inni wolą zmienić temat na pogodę albo ceny w sklepach. Jeszcze inni zaczynają dyskusję o tym, dlaczego tabletki hormonalne wymagają recepty, skoro prezerwatywy kupuje się przy kasie w supermarkecie obok batoników i miętówek. Faktem jest, że kwestia dostępności środków antykoncepcyjnych, tych bez recepty i tych, po które trzeba pójść do lekarza budzi w Polsce spore emocje. Z jednej strony mamy argumenty o bezpieczeństwie i kontroli medycznej. Z drugiej o prawie do świadomego decydowania o własnym ciele i braku sztucznych barier w dostępie do antykoncepcji. W praktyce sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Warto więc spojrzeć na nią nieco szerzej, wyjaśniając, co dokładnie kryje się za etykietką „antykoncepcja bez recepty czy z receptą.

Antykoncepcja bez recepty czy z receptą? Bez recepty: prościej, ale czy wystarczająco skutecznie?

Zacznijmy od najbardziej znanej i najłatwiej dostępnej formy antykoncepcji: prezerwatyw. Znaleźć je można niemal wszędzie: w aptekach, sklepach, na stacjach benzynowych, a nawet w automatach w toalecie. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że chronią nie tylko przed niechcianą ciążą, ale i przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Do tego nie wymagają konsultacji, badań, ani recepty. Ale mają też swoje ograniczenia. Skuteczność prezerwatyw zależy nie tylko od ich jakości, lecz także od prawidłowego stosowania, a z tym bywa różnie.

 

Do środków dostępnych bez recepty należą również globulki plemnikobójcze, kremy czy pianki dopochwowe. Choć są one opcją, wiele kobiet i lekarzy podchodzi do nich z dużą rezerwą. Ich skuteczność jest zdecydowanie niższa niż w przypadku antykoncepcji hormonalnej. Stanowią raczej wsparcie lub awaryjną metodę, niż pełnowartościową ochronę. Warto też wspomnieć o tak zwanej „tabletce dzień po”. W Polsce przez pewien czas dostępnej bez recepty, a obecnie znów wymagającej konsultacji lekarskiej. To przykład, jak dynamicznie zmienia się prawo i jak temat antykoncepcji nieustannie bywa polem do sporów politycznych, etycznych i społecznych. Dla wielu kobiet dostępność antykoncepcji bez recepty oznacza niezależność i możliwość szybkiego działania. Ale nie można zapominać, że metody te mają swoje ograniczenia i nie dają takiego poczucia bezpieczeństwa, jak indywidualnie dobrana metoda hormonalna.

Antykoncepcja bez recepty czy z receptą: na receptę, czyli medycyna w służbie planowania

Na drugim biegunie kwestii jaką jest antykoncepcja bez recepty czy z receptą, znajdują się metody antykoncepcji wymagające wizyty u lekarza. Tu w grę wchodzą głównie tabletki hormonalne, plastry, wkładki wewnątrzmaciczne czy implanty. Ich niewątpliwą zaletą jest wysoka skuteczność. W przypadku tabletek czy wkładek zbliżona wręcz do stu procent. Jednak właśnie ze względu na silne działanie i wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu, prawo wymaga, by decyzja o ich stosowaniu była poprzedzona konsultacją lekarską.

 

Lekarz ginekolog nie tylko wystawia receptę, ale też przeprowadza wywiad, bada pacjentkę i wyklucza przeciwwskazania zdrowotne. To szczególnie istotne, bo hormonalna antykoncepcja, choć bezpieczna dla większości kobiet, nie jest wskazana w przypadku niektórych chorób, takich jak zaburzenia krzepnięcia, problemy z układem krążenia czy niektóre choroby wątroby. Tu wkracza argument zwolenników utrzymania recept. Chodzi o zdrowie pacjentek i minimalizowanie ryzyka działań niepożądanych.

 

Trzeba jednak dodać, że system recept nie zawsze działa idealnie. W praktyce dla wielu kobiet oznacza on konieczność regularnych wizyt, które bywają kosztowne i czasochłonne. Dlatego coraz większą popularność zdobywają rozwiązania takie jak recepta online. Pozwalają one po konsultacji zdalnej szybko i bezpiecznie przedłużyć leczenie, bez konieczności każdorazowego odwiedzania gabinetu.

Między bezpieczeństwem, a wolnością wyboru. Gdzie leży złoty środek?

Dyskusja na temat: antykoncepcja bez recepty czy z receptą to w gruncie rzeczy rozmowa o balansie pomiędzy bezpieczeństwem a wolnością. Zwolennicy wolnego dostępu do tabletek hormonalnych podkreślają, że kobieta najlepiej zna swoje ciało i powinna sama decydować, jaką metodę stosuje. Wskazują też na przykłady z innych krajów, gdzie antykoncepcja hormonalna jest dostępna bez recepty, a system ochrony zdrowia wcale się nie załamał.

 

Z kolei lekarze i część ekspertów przypominają, że antykoncepcja hormonalna to nie cukierek i że jej stosowanie bez nadzoru medycznego może nieść ryzyko powikłań. Przypominają też, że wizyty u ginekologa nie są jedynie „przeszkodą” w dostępie do tabletek, ale także okazją do kontrolnych badań i monitorowania zdrowia pacjentki.

 

Prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku. Wydaje się, że przyszłością jest rozwój telemedycyny i zdalnych konsultacji, które pozwalają połączyć jedno z drugim. Połączyć bezpieczeństwo i kontrolę medyczną z łatwością dostępu. To rozwiązanie, które odpowiada na realne potrzeby pacjentek, a jednocześnie daje lekarzowi możliwość oceny sytuacji zdrowotnej.

Antykoncepcja: temat, który nigdy się nie kończy

Choć można by pomyśleć, że w XXI wieku kwestia antykoncepcji powinna być już dawno uregulowana i pozbawiona kontrowersji, rzeczywistość pokazuje coś innego. To temat, który zawsze budzi emocje. Zarówno na poziomie polityki, jak i codziennego życia. Dla jednych to kwestia wolności i prawa do decydowania o własnym ciele. Dla innych troska o bezpieczeństwo pacjentek i zdrowie publiczne.

 

Jedno jest pewne: niezależnie od tego, czy mówimy o antykoncepcji bez recepty, czy tej na receptę, kluczowe jest, aby każda kobieta miała rzetelną wiedzę, możliwość wyboru i poczucie, że system ochrony zdrowia działa w jej interesie. Dostępność metod, edukacja seksualna i rozwój telemedycyny mogą sprawić, że te „sporne kwestie” staną się w przyszłości mniej gorące, a rozmowa o antykoncepcji przestanie być tematem tabu.

Logo

Obserwuj nasze Social Media!

Podmiot leczniczy wpisany do Rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą pod numerem: 000000273793