Całodobowa dostępność. Konsultacja nawet w 15 minut.

Powrót do artykułów

Czym jest teleporada z perspektywy pacjenta XXI wieku?

Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?

Zamów teraz

Jeszcze nie tak dawno temu kontakt z lekarzem miał jedną świętą formę: należało pojawić się osobiście, najlepiej z dokumentacją w segregatorze, z numerkiem z rejestracji i kilkudziesięciominutową rezerwą czasową na siedzenie w poczekalni. Medycyna była instytucją. Instytucją poważną, wymagającą, często niedostępną, a kontakt z lekarzem wiązał się nie tylko z diagnozą, ale z całą rytualną otoczką, która skutecznie potrafiła zniechęcić nawet najbardziej zdeterminowanego pacjenta. Dziś coraz częściej pierwszym odruchem w sytuacji zdrowotnej nie jest telefon do przychodni, ale… sięgnięcie po smartfon. Teleporada, czyli zdalna konsultacja lekarska realizowana przez telefon, czat lub wideo jest codziennością setek tysięcy osób.

 

I choć dla wielu to nadal nowość, a niektórzy patrzą na nią z rezerwą, no bo przecież jak lekarz może mnie zbadać przez telefon?, to dla pacjenta XXI wieku jest to jedno z najbardziej naturalnych, logicznych i wygodnych narzędzi diagnostycznych. Teleporada nie jest eksperymentem. To dojrzała forma konsultacji, wpisana na stałe w system ochrony zdrowia, uregulowana prawnie i technologicznie zabezpieczona. Nie jest gorszą wersją prawdziwej wizyty, ale inną. Odpowiadającą współczesnym realiom, potrzebom i możliwościom. Bo nie każda dolegliwość wymaga dotyku, a nie każde „coś mnie boli” musi oznaczać tygodniowe oczekiwanie w kolejce. Czasem wystarczy słowo, obraz, wiedza i zaufanie, a właśnie to dają teleporady.

Głos lekarza przez słuchawkę. Jak na prawdę wygląda teleporada?

Teleporada w swojej esencji to klasyczna wizyta lekarska, tyle że realizowana na odległość. Pacjent zgłasza się z problemem zdrowotnym, lekarz przeprowadza wywiad, zadaje pytania, analizuje objawy, historię chorób i jeśli to możliwe: stawia diagnozę lub podejmuje decyzje dotyczące dalszych kroków. Może wystawić e-receptę, e-zwolnienie, skierowanie na badania lub konsultację specjalistyczną. Może też – i to bardzo ważne, odmówić dalszej pomocy na odległość i wezwać pacjenta do stacjonarnej konsultacji, jeśli sprawa tego wymaga.

 

Wbrew pozorom ogromna liczba problemów zdrowotnych nie wymaga badania fizykalnego. Przeziębienie, kaszel, ból gardła, dolegliwości żołądkowe, reakcje alergiczne, kontynuacja leczenia chorób przewlekłych, konsultacja wyników badań, pytania dotyczące dawkowania leków, problemy dermatologiczne, wystawienie zaświadczenia. To tylko niektóre z sytuacji, w których lekarz jest w stanie pomóc pacjentowi skutecznie i odpowiedzialnie na odległość. Wielu pacjentów zaskakuje, jak precyzyjne potrafią być pytania lekarza podczas teleporady. Medyk, mając ograniczone narzędzia, musi polegać na dokładności wywiadu i własnym doświadczeniu klinicznym. To właśnie ta koncentracja na rozmowie, której w klasycznej wizycie czasem brakuje, jest często wartością dodaną. Lekarz nie rozprasza się otoczeniem, skupia się na słowie, dopytuje, prosi o opisy. Czasem prosi o zdjęcie zmian skórnych lub wyników badań i na tej podstawie podejmuje decyzje.

 

Oczywiście, są sytuacje, w których teleporada nie wystarczy. To np. nagły ból brzucha, utrata przytomności, silna duszność, podejrzenie zawału. To wszystko wymaga natychmiastowej pomocy stacjonarnej. Ale teleporada nie jest pomyślana jako alternatywa dla SOR-u. To forma wsparcia dla tych, którzy potrzebują szybkiej, bezpiecznej i dostępnej pomocy w sprawach, które da się rozwiązać słowem, receptą, decyzją medyczną.

Wygoda, bezpieczeństwo, szybkość. Dlaczego pacjenci wybierają teleporady?

Z perspektywy pacjenta największą wartością teleporady jest… odzyskana kontrola. Nie trzeba już planować dnia wokół godziny wizyty, brać urlopu z pracy, szukać opieki dla dziecka, stać w korkach, tracić czasu w poczekalni. Zamiast tego wystarczy kilka kliknięć, krótki formularz, kilka minut oczekiwania… i już. Konsultacja odbywa się w domu, w ciszy, w komfortowym ubraniu, bez stresu i ekspozycji na inne osoby.

 

To nie tylko wygoda. To także bezpieczeństwo, zwłaszcza dla osób starszych, przewlekle chorych lub z obniżoną odpornością. Pandemia COVID-19 otworzyła nam oczy na wiele rzeczy, w tym na fakt, że kontakt z lekarzem nie zawsze musi oznaczać kontakt fizyczny. W warunkach zagrożenia epidemiologicznego teleporady uratowały system ochrony zdrowia przed zapaścią, pozwalając lekarzom zachować ciągłość opieki nad pacjentami, bez ryzyka zakażeń i przeciążenia przychodni. Ale nawet po pandemii teleporady nie zniknęły. Przeciwnie, ugruntowały swoją pozycję. Dziś korzystają z nich nie tylko osoby z mniejszych miejscowości, ale też pacjenci z dużych miast, którzy nie chcą marnować czasu na sprawy, które można załatwić szybko. Rodzice małych dzieci, osoby pracujące, seniorzy, pacjenci chorzy przewlekle, osoby mobilne i ci, którzy po prostu chcą mieć wybór. Dla wszystkich teleporada stała się pierwszą linią kontaktu z lekarzem.

 

Co więcej, zdalna forma kontaktu często redukuje barierę wstydu. Łatwiej mówić o problemach intymnych lub wstydliwych przez telefon czy czat, niż siedząc naprzeciwko lekarza. Pacjenci czują się swobodniej, mówią więcej, są bardziej otwarci, co z perspektywy diagnostycznej ma ogromne znaczenie.

Teleporada jako symbol nowoczesnej, dostępnej i odpowiedzialnej medycyny

Wbrew obawom niektórych, teleporada nie oznacza medycyny tańszej czy mniej dokładnej. To pełnoprawna forma konsultacji, za którą stoi nie tylko lekarz, ale i cała infrastruktura technologiczna, administracyjna i prawna. Każda teleporada musi być udokumentowana w systemie, objęta tajemnicą lekarską, zabezpieczona cyfrowo i zgodna z przepisami.

 

Lekarz, który pracuje zdalnie, ponosi taką samą odpowiedzialność za diagnozę i decyzje, jak podczas wizyty stacjonarnej. Musi kierować się wiedzą, etyką zawodową i zdrowym rozsądkiem. A pacjent,  choć rozmawia przez ekran, nadal pozostaje w centrum uwagi, z pełnym szacunkiem do jego sytuacji, objawów i oczekiwań. To dlatego coraz więcej placówek medycznych rozwija własne platformy telemedyczne, inwestuje w szyfrowane systemy komunikacji, prowadzi szkolenia dla lekarzy z prowadzenia konsultacji zdalnych. Medycyna online przestała być alternatywą. Stała się uzupełnieniem systemu, jego naturalnym rozszerzeniem.

 

Dla pacjenta XXI wieku to wszystko oznacza jedno: wybór. Może zdecydować, jak chce się leczyć, kiedy, z kim i w jakiej formie. Może korzystać z dobrodziejstw technologii bez rezygnacji z jakości, bezpieczeństwa czy ludzkiego podejścia. Wreszcie może łączyć tradycję z nowoczesnością, zyskując coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Zyskując lekarza na odległość, ale bliskiego w działaniu.

Logo

Obserwuj nasze Social Media!

Podmiot leczniczy wpisany do Rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą pod numerem: 000000273793